me4health

Twardziele nie płaczą, czyli rzecz o PTSD.

Serial Idź przodem, bracie świętuje obecnie swoją popularność, z której korzystając proponuję przyjrzeć się bliżej wątkowi  PTSD (post-traumatic stress disorder, czyli syndrom stresu pourazowego) zawartemu w filmie.

Serial przedstawia problem PTSD w sposób wyjątkowo obrazowy i emocjonalny. Główny bohater serialu zmaga się z zespołem stresu pourazowego, co pozwala zobaczyć, jak bardzo traumatyczne wydarzenia wpływają na jego codzienne życie, emocje i relacje. PTSD – odczuwane tutaj jako głębokie cierpienie psychiczne i fizyczne – niesie za sobą ból, izolację oraz poczucie osamotnienia.

Życie z PTSD na przykładzie  bohatera serialu.

Główny bohater serialu  – Oskar Gwiazda – uświadamia nam, jak bardzo silne wspomnienia urazowe mogą prowadzić do drastycznego ograniczenia wolności emocjonalnej. PTSD objawia się u niego w sposób, który wyzwala nieustanne odczucia lęku i strachu przed triggerami (wyzwalaczami). Nawet drobne bodźce – typu zapach, dźwięk czy obraz – mogą przenieść go do przeszłości, co prowadzi do intensywnych, nieprzyjemnych przeżyć. Trudność w kontrolowaniu reakcji sprawia, że PTSD to nie tylko wspomnienie bólu, ale i strach przed jego powrotem, niezależnie od miejsca czy czasu.

Jak PTSD działa na psychikę?

Z perspektywy psychologii, PTSD to w dużym skrócie i uproszczeniu, skomplikowany mechanizm obronny, który blokuje traumatyczne doświadczenie w pamięci. Wiąże się to m. in. z  doświadczaniem  m.in. stanów dysocjacyjnych (odrealnienia), co prowadzi z kolei do problemów w relacjach i trudności w codziennym funkcjonowaniu. Postać bohatera filmu pokazuje, jak zaburzenie to wpływa na jego zdolność do nawiązywania bliskich relacji, stawiając go w nieustannym trybie przetrwania, gotowego do ucieczki lub walki.

    PTSD – psychiczne (u)więzienie.

    U osób z PTSD każde wspomnienie traumy może stać się bolesnym powrotem do przeszłości. To nie tylko ból emocjonalny, lecz także fizyczny – poczucie przytłoczenia, ściśnięcia w klatce piersiowej, zawężenia percepcji czy irracjonalnych reakcji na zwykłe, codzienne sytuacje. Główny bohater serialu zmaga się ze swoistym więzieniem – zamknięty w własnych wspomnieniach i traumie, co sprawia, że zewnętrzny świat staje się dla niego nieprzyjazny, niepewny, wrogi..

    Czy jest nadzieja..?

    Serial nie tylko odzwierciedla okrucieństwo i potworność życia z PTSD, ale również wskazuje na (i to całkiem konkretne) możliwości pomocy. Wątek, na którym skupiam się w niniejszym artykule, pokazuje nam, jak ważne jest wsparcie bliskich i terapia, które pomagają powoli przezwyciężać codzienne lęki. W prawdziwym życiu pomoc  taka może przyjąć różne formy – od chociażby terapii poznawczo-behawioralnej (CBT) czy specjalistycznej EMDR,  aż po proste ćwiczenia które pomagają rozproszyć traumatyczne wspomnienia.

    W serialu obserwujemy stosowane przez głównego bohatera tzw techniki uziemiające, które pomagają  zakotwiczyć się w rzeczywistości.  Dzięki temu możliwe staje się odwrócenie uwagi od traumatycznych myśli i wspomnień, pomagając zmniejszyć napięcie psychiczne. Takie metody, choć proste, mogą być niezwykle skuteczne w codziennym funkcjonowaniu osoby z PTSD.

    Konkrety! Techniki uziemiające.

    Dla osób cierpiących na PTSD techniki uziemienia są nie tylko narzędziem radzenia sobie z traumą, ale często stają się sposobem na przetrwanie i odnalezienie chwili wytchnienia wśród zalewających emocji i stresu.

    Uziemianie opiera się głównie na zaangażowaniu zmysłów, co odciąża mózg od emocjonalnych reakcji, aktywując raczej percepcję zmysłową, dzięki czemu łatwiej jest poczuć się bezpiecznie.

    Podstawową zaletą technik uziemiających jest ich wpływ na regulację układu nerwowego, zwłaszcza podczas epizodów dysocjacyjnych lub tzw flashbacków (charakterystycznych dla PTSD). Skupienie się na odczuciach z ciała, takich jak chociażby trzymanie zimnego przedmiotu, odczuwanie tekstury tkaniny czy wsłuchiwanie się w dźwięki, może pomóc zmniejszyć aktywność w obszarach mózgu odpowiedzialnych za emocje i pamięć (m.in. ciało migdałowate). W ten sposób techniki uziemiające wspomagają powrót do stabilności i zmniejszenie stresu.

    Badania sugerują, że techniki te, stosowane konsekwentnie, mogą zmniejszyć lęk i poprawić kontrolę objawów PTSD. Warto wspomnieć, że włączenie ich do terapii behawioralno-poznawczej, a także połączenie z innymi metodami, jak terapia EMDR czy farmakoterapia, może prowadzić do bardziej trwałych efektów.

    Literatura:

    • Bremner, J.D., et al. (2003). Neuroimaging Studies in Post-Traumatic Stress Disorder. Psychiatric Research: Neuroimaging.
    • Van der Kolk, B.A. (2006). Clinical Implications of Neuroscience Research in PTSD. Annals of the New York Academy of Sciences.
    • Foa, E.B., & Kozak, M.J. (1986). Emotional Processing of Fear: Exposure to Corrective Information. Psychological Bulletin.

    Więcej do odkrycia

    Emocje

    Dlaczego po dopaminowym haju czujemy się źle?

    FacebookTweetPinLinkedInEmail Czyli neuropsychologia zjazdu dopaminowego „Omne animal triste post coitum” – każde zwierzę smutne po akcie, mawiał Arystoteles. Maksymę tą możemy jednak odnieść do szerszego