Efekt Pigmaliona to zjawisko ściśle związane z tym jak wpływają na nas oczekiwania innych. Zjawisko to ma swoją nazwę od historii króla Cypru i rzeźbiarza, który swoimi oczekiwaniami ale i afirmacją miłości powołał do życia swoją wybrankę serca, która pierwotnie była z kamienia. W psychoterapii często mówimy o tym, że oczekiwania innych nie są naszymi obietnicami i uczymy jak uwalniać się od poczucia winy. W Efekcie Pigmaliona oczekiwania to bardziej pozytywne przekonanie na czyjś temat, które swoją siłą zachęca, aby wypełnić je treścią. Możemy najprościej powiedzieć, że jest to rodzaj samosprawdzającej się przepowiedni, ale takiej skrajnie pozytywnej. Brzmi ciekawie?
W dzisiejszym wpisie przeczytasz o:
- Jak spełniają się marzenia?
- Efekt Pigmaliona – jak rozumie go psychologia?
- Oprócz Galatei może być Golem? ?Jakie są warianty efektu Pigmaliona
- Jak korzystać z dobrodziejstw efektu Pigmaliona?
Jak spełniają się marzenia?
Pigmalion znany był jako król Cypru i rzeźbiarz. Marzył o idealnej żonie. Gdy jego poszukiwania nie skutkowały znalezieniem odpowiedniej wybranki – zaczął myśleć, że jest skazany na samotność. Ponieważ miał w sobie ogrom niespełnionej miłości długo i bezskutecznie poszukiwał odpowiedniej żony któregoś dnia postanowił stworzyć obiekt swoich westchnień. Wyrzeźbił swoją ukochaną i nazwał ją Galatea.
Gdy dokończył pracę spędzał codziennie wiele godzin patrząc na swoją wymarzoną ukochaną i wyobrażał sobie – jak idealnie byłoby gdyby ożyła. Jej obecność stała się puzzlem brakującym w układance jego poczucia spełnienia i szczęścia. Nie było to jednak egoistyczne uczucie – on cieszył się obecnością wymarzonej istoty. Widział ją jak mówi, porusza się, reaguje, cieszy się etc. Kochał jej obecność i tęsknił do niej każdego dnia.
Ta siła emocji i pragnienia poruszyła serce Afrodyty (bogini miłości), która ożywiła wybrankę Pigmaliona. Jego wiara w to, że posąg jest realną osobą sprawiła, że Galatea ożyła. Intencja, wiara, przekonanie i miłość pozwoliły stworzyć/zmienić rzeczywistość.
Efekt Pigmaliona przetrwał zresztą w języku psychologii, socjologii a nawet biznesu do dziś.
Efekt Pigmaliona – jak rozumie go psychologia?
Jako pierwszy sformułowania Efekt Pigmaliona użył Robert Merton. Opisał go jako samospełniającą się przepowiednię.
Najprościej można byłoby powiedzieć, że to jak patrzą na nas/oceniają nas ważne dla nas osoby powoduje, że stajemy się tacy, jak nas widzą. Najbardziej podatne na taki efekt modelowania są dzieci.
Jak możemy podsumować definicję takiego efektu? „Niekoniecznie prawdziwa, wymyślona przez nas definicja danej sytuacji lub osoby wywołuje w nas nowe, określone zachowanie. A to sprawia, że ta koncepcja staje się prawdą. Dlaczego? Otóż nasze myśli i przekonania na temat innej osoby są w stanie wyzwolić w niej takie zachowania, których my sami oczekujemy, a potem uwierzymy, że są prawdziwe.”*
Na przykład: manager mówi osobie z zespołu, że widać jak wiele energii poświęca w rzetelną i skrupulatną pracę. Nawet jeśli to nie jest prawda – bardzo prawdopodobne, że pochwalony pracownik zacznie się starać i skrupulatnie wykonywać swoją pracę. Zrobi tak, aby czuć się docenianym i szanowanym.
Oprócz Galatei może być Golem? ?Jakie są warianty efektu Pigmaliona
Efekt Pigmaliona ma zarówno pozytywną jak i negatywną odmianę. Efekt Galatei to oment, w których ożywają nasze pozytywne oczekiwania i myśli wobec drugiej osoby. Jeśli myślimy, że ktoś jest pracowity, zaangażowany, utalentowany – ten efekt aureoli zrasta się z obiektem naszych przemyśleń lub komunikatów. Taka osoba zaczyna z czasem przejawiać takie cechy – jakby zrastała się z wyobrażeniem.
Gdy efekt przepowiedni jest negatywny – mówimy o efekcie Golema. Czyli na przykład: jeżeli zakładamy, że dana osoba jest zła, niepomocna, niekompetentna – istnieje dużo prawdopodobieństwo, że dana osoba właśnie taka wobec nas będzie.
Jak korzystać z dobrodziejstw efektu Pigmaliona?
Pamiętajmy, że „oczekując więcej – możemy otrzymać więcej, a pozytywne myślenie może wywołać pozytywne zdarzenie!”* Zatem bądźmy dobrej myśli o sobie, ludziach i świecie. Zdrowiej i bardziej opłacalnie niż być złej myśli, prawda? 😉
Więcej o efekcie Pigmaliona możesz przeczytać w *Zwierciadle a nawet na Librusie.