me4health

Dlaczego po dopaminowym haju czujemy się źle?

Czyli neuropsychologia zjazdu dopaminowego

„Omne animal triste post coitum” – każde zwierzę smutne po akcie, mawiał Arystoteles. Maksymę tą możemy jednak odnieść do szerszego pojęcia  – mianowicie mechanizmu tzw. „dopaminowego zjazdu”. Dlaczego po chwilach euforii, intensywnego zaangażowania czy spełnienia czujemy pustkę, smutek lub rozdrażnienie? Wyjaśnienie daje nam tu neuropsychologia!

We wpisie przeczytasz:

  1. Czym jest dopamina?
  2. Jak działa i dlaczego po jej skoku następuje zjazd?
  3. Mechanizmy tego stanu rzeczy.
  4. Jak zadbać o siebie w kontekście dobrego samopoczucia!
  5. Podsumowanie i ciekawostka na koniec.

1. Dopamina – hormon nagrody i motywacji

Dopamina to neuroprzekaźnik, który napędza nas do działania, wyznacza cele i nagradza osiągnięcia. Jest związana z przyjemnością, motywacją i oczekiwaniem. Jej wyrzuty w mózgu towarzyszą intensywnym emocjom: sukcesowi, zakochaniu, wygranej w grze czy… choćby zjedzeniu ulubionego deseru.

Warto jednak zaznaczyć, że dopamina nie działa jedynie w trakcie nagrody. Największe jej wyrzuty obserwuje się w momencie oczekiwania – zanim jeszcze osiągniemy cel. To właśnie ten mechanizm motywuje nas do działania i sprawia, że „gonimy króliczka”.

2. Dlaczego po dopaminowym piku przychodzi zjazd?

Mechanizm „dopaminowego zjazdu” jest efektem fizjologicznej równowagi. Po intensywnym wyrzucie dopaminy organizm powraca do stanu równowagi (część badaczy powie, że homeostatycznej, częśc natomiast wskaże tu allostazę, generalnie jednak wszystko odbywa się w obrębie naszego mózgu). W efekcie tego:

  • Spadek dopaminy poniżej normy: po gwałtownym wzroście poziomu dopaminy mózg chwilowo „blokuje” jej produkcję, co skutkuje uczuciem smutku, braku energii, a nawet rozdrażnienia.
  • Desensytyzacja receptorów dopaminowych: częste dopaminowe skoki mogą prowadzić do zmniejszenia wrażliwości receptorów na dopaminę, co powoduje, że coraz trudniej jest odczuwać radość z mniejszych przyjemności.

Neuropsychologicznie mówiąc, jest to cena, jaką płacimy za chwilową euforię. Mózg jest organem nastawionym na przetrwanie, nie na nieustanną przyjemność. Zbyt wysoki poziom dopaminy byłby dla organizmu niebezpieczny, dlatego po intensywnym haju organizm „ściąga nas na ziemię”.

3. Mechanizm zjawiska

opisany w sentencji na wstępie niniejszego tekstu, czyli łacińskim  „omne animal triste post coitum” to klasyczny przykład zjazdu dopaminowego. Po spełnieniu intensywnych oczekiwań (jak np akt seksualny) mózg przechodzi z trybu nagrody do trybu regeneracji i (także wyżej już wspomnianej) stabilizacji. Dochodzi tu także do zmiany aktywności innych neuroprzekaźników:

  • Spadek dopaminy: po nagłym wyrzucie następuje jej gwałtowny spadek.
  • Wzrost prolaktyny: po euforii wzrasta poziom prolaktyny, co dodatkowo tłumi odczuwanie przyjemności i napędza uczucie zmęczenia czy obniżenia nastroju.

Z tego samego powodu także inne intensywne przeżycia, jak np. wygrana w grze, ekscytująca podróż czy nawet zakupy, mogą wywoływać późniejszą pustkę emocjonalną.

4. Jak dbać więc o równowagę dopaminową?

Aby uniknąć nadmiernych wahań w poziomie dopaminy, warto wprowadzić kilka zdrowych nawyków:

  • Unikaj intensywnych bodźców na co dzień: stała ekspozycja na mocne dopaminowe bodźce (np. gry, media społecznościowe, zakupy online) prowadzi bowiem do desensytyzacji receptorów.
  • Znajduj przyjemność w małych rzeczach: celebruj drobne chwile, np. spacer, rozmowę czy gotowanie.
  • Praktykuj mindfulness: bycie obecnym tu i teraz pomaga cieszyć się drobnymi aspektami życia bez oczekiwania na spektakularną nagrodę.
  • Zadbaj o zdrową rutynę: aktywność fizyczna, odpowiednia dieta i regularny sen wspierają równowagę neuroprzekaźników.
  • Ogranicz używki: alkohol, nikotyna czy inne substancje psychoaktywne zaburzają funkcjonowanie dopaminy i sprzyjają głębszym zjazdom.

Ciekawostka na koniec

Badania wskazują, że osoby intensywnie korzystające z technologii (smartfonów, gier itp) często doświadczają większych wahań dopaminowych. Nadmiar „nagłych nagród” (np. powiadomień) może prowadzić do stanu tzw. dopamine fatigue – wyczerpania dopaminowego, które objawia się apatią i trudnościami w czerpaniu radości z życia.

Podsumowanie

Dopaminowy zjazd jest mechanizmem naturalnym, mającym na celu ochronę naszego mózgu przed przeładowaniem bodźcami. Choć chwilowy smutek po euforycznych doznaniach jest nieunikniony, zdrowy styl życia i uważność mogą pomóc złagodzić te efekty. Jak mawiał Arystoteles – życie to równowaga. A równowaga dopaminowa może być narzędziem do lepszego funkcjonowania na co dzień. 

Więcej do odkrycia

Emocje

Dlaczego po dopaminowym haju czujemy się źle?

FacebookTweetPinLinkedInEmail Czyli neuropsychologia zjazdu dopaminowego „Omne animal triste post coitum” – każde zwierzę smutne po akcie, mawiał Arystoteles. Maksymę tą możemy jednak odnieść do szerszego