me4health

Nakaz przyjemności – oksymoron czy droga do odzyskania radości?

Nakaz przyjemności – brzmi jak oksymoron, jednak nim nie jest. To technika behawioralna pomagająca Pacjentom zarówno w pracy z depresją, wypaleniem, brakiem motywacji i prokrastynacją. Sprawdza się również przy perfekcjonizmie, który podpowiada, że moje potrzeby nie są ważne, a istnieją tylko efekty, wyniki, terminy.

Nakaz przyjemności to pamiętanie o tym, aby każdego dnia zaplanować i zrealizować chociaż jedną aktywność, która sprawia Ci przyjemność. Spacer, herbata w ulubionym kubku, maseczka, długa kąpiel, telefon do kogoś bliskiego. Cokolwiek, co lubisz. To może być nawet drobny upominek od Ciebie dla Ciebie np. czas, który dasz sobie z radością i lekkością.

Nakaz przyjemności pozwala poznać najważniejszą osobę jaką znasz

Dziś randka z najważniejszą osobą jaką znasz. Jutro też. I każdego kolejnego dnia. To może być 15 minut, może 30. Rób sobie drobne przyjemności z dbałością o siebie. Niech to stanie się Twoim rytuałem w dbaniu o siebie. Wpisz ten czas dla siebie do kalendarza.

Jak podpowiada Marta Frej w swoich memach: Raczej nie lubimy osób, które są dla nas niemiłe. Więc bądź dla siebie miły.

Jak zacząć robić sobie przyjemności?

  • wypisz listę wszystkich aktywności, które lubisz, które Cię relaksują i cieszą. Jeśli na ten moment nic nie przychodzi Ci do głowy pomyśl, co sprawiało Ci przyjemność w przeszłości, możesz też poszukać inspiracji w internecie.
  • codziennie możesz wybrać inną lub zdecydować się na robienie wybranej czynności przez jakiś czas
  • zapisz tę zaplanowaną czynność w kalendarzu, tak aby dostać przypomnienie i mieć zarezerwowany czas, aby ją zrobić
  • pamiętaj, że to nie muszą być aktywności wymagające dużego zaangażowania – równie dobrze, jak wyjście na basen wymagające dojazdu, zabrania stroju itd. na początek sprawdzi się relaksująca kąpiel z pachnącą pianą. To 5-10 minut, w którym skupiasz się na sobie i tym, czego potrzebujesz. Taka szybka randka, na którą zabierasz siebie 🙂

Nakaz Przyjemności to jedna z technik poznawczo – behawioralnych wdrażanych w przypadku osób doświadczających objawów depresji, obniżonego nastroju, poczucia bezsensu i braku wiary w jakikolwiek sens, ale również tak zabieganych w natłoku codziennych obowiązków, że zapominających o dbaniu o siebie. 

Co mi da takie ćwiczenie?

Ćwiczenie to ma na celu:

  • zastanowienie się co mi sprawia przyjemność 
  • jaką nagrodę sam dla siebie mogę wymyślać i robić każdego dnia (nawet malutka rzecz jak wypicie o poranku pysznej kawki ze śmietanką, maseczka na włosy, super pozytywny utwór który rozpocznie dzień, itd) 
  • regularne praktykowanie tego każdego dnia – jest również praktykowaniem uważności / mindfulness/ bycia w tu i teraz
  • otwarcie się na doświadczanie przyjemności, poznanie siebie i nauczenie się okazywania sobie troski i czułej dbałości 
  • uśmiechanie się samemu do siebie, bo to my sami konstruujemy i projektujemy swój nastrój

Osoby z obniżonym nastrojem lub takie, które zredukowały siebie do trybu zadaniowego mają często ogromny problem, aby cokolwiek wymyślić i następnie, aby to robić. Nakaz Przyjemności jest niezbędny, aby wyrwać się z letargu codzienności i przypomnieć sobie o najważniejszej osobie, jaką znasz – Tobie. 

Więcej do odkrycia

Emocje

Twardziele nie płaczą, czyli rzecz o PTSD.

FacebookTweetPinLinkedInEmail Serial Idź przodem, bracie świętuje obecnie swoją popularność, z której korzystając proponuję przyjrzeć się bliżej wątkowi  PTSD (post-traumatic stress disorder, czyli syndrom stresu pourazowego) zawartemu w filmie.