Język miłości w dialogu wewnętrznym to ważny element w relacji z sobą samą/ samym. Budowanie relacji z innymi ludźmi wiąże się z akceptacją ich niedoskonałości i wad. Atmosfera wzajemnego szacunku i wyrozumiałości wobec siebie nawzajem sprawia, że osoby mogą wspólnie wzrastać i rozwijać łączącą je więź. I tak, jak dbamy o to, aby druga osoba wiedziała o naszej sympatii i życzliwości, tak często zapominamy o pielęgnowaniu pod tym kątem relacji z samymi sobą. A przecież to właśnie ta więź będzie towarzyszyć nam przez całe życie. To jej jakość i charakter będą odgrywać kluczową rolę dla naszego samopoczucia, samooceny i komfortu życia.
Warto rozpocząć dobre, ciepłe i akceptujące komunikaty kierować również do siebie. Pokażemy Wam, jak można tę narrację włączać do swojego życia na co dzień. W dzisiejszym tekście przeczytacie:
- Czy wszystko jest czarno- białe?
- Złoty środek w percepcji siebie i świata
- Język miłości i życzliwości w rozmowie samym _ą sobą
- Język miłości to nie zachwyt a życzliwa komunikacja – ćwiczenie
- Więź z samą _ym sobą – jak dbać o nią na co dzień?
Czy wszystko jest czarno- białe?
Często oceniając siebie samych mamy tendencję spostrzegać własne umiejętności, cechy i kompetencje zero – jedynkowo. Albo jestem nieudacznikiem, albo ideałem. Albo jestem mądry_ a albo głupi _ a. Osiągnęłam _em sukces lub odniosłam _em porażkę. Z reguły nie doszukujemy się tego, co jest pomiędzy. A życie pokazuje, że to właśnie tam znajdują się praktycznie wszyscy ludzie i właściwie w każdej dziedzinie. To, że komuś się na jakiejś ścieżce nie powiodło, nie oznacza, że jest przegranym_ą, nieudacznikiem. Raczej, że w danej materii doświadcza trudności, ale gdzie indziej ma więcej kompetencji, wciąż próbuje, szuka. Trudno także o to, aby być na jakiejś płaszczyźnie idealnym _ą, perfekcyjnym _ą. Nawet, jeśli myślimy o autorytetach i ekspertach w danych dyscyplinach, to poziom perfekcji jest nieosiągalny również i dla nich. Przecież zawsze może być lepiej…ale czy powinno?
Złoty środek w percepcji siebie i świata
To, co istotne zarówno w pozytywnej komunikacji z samymi sobą, jak i w postrzeganiu życia i rzeczywistości w ogóle, to balans. Umiejętność zobaczenia i doświadczenia tego, co pośrodku. I tak narrację głupek – mądry _a, możemy rozszerzyć o dodatkową perspektywę – osoby uczącej się, doświadczającej, zbierającej doświadczenia. W końcu większość właściwości w świecie jest umieszczona na spektrum – z reguły szerokim. Jeśli myślimy o sobie „niekompetentny albo perfekcyjny”, warto szukać pojęcia, które najbardziej będzie oddawać realizm. W tym przypadku byłaby to cecha „kompetentny _a”. W końcu każdy się na czymś zna – bardziej lub mniej – a nadmierne umniejszanie sobie lub postrzeganie siebie w nierealistycznie pozytywnym świetle oddala nas od dobrej i zdrowej relacji z samymi sobą.
Język miłości i życzliwości w rozmowie samym _ą sobą
Zastanów się nad innymi zero – jedynkowymi przekonaniami, które panują w społeczeństwie lub są częstym motywem właśnie w Twoim życiu. W jakich dziedzinach postrzegasz siebie w skrajny sposób, który uniemożliwia Ci podejmowanie adekwatnych działań lub utrudnia życie w zgodzie z samym _ą sobą? Postaraj się jednak, aby znaleźć, jak najbardziej rzeczywisty komunikat, który umieścisz pośrodku spektrum. Możesz zainspirować się poniższym przykładem:
zero, nieudacznik –> osoba ucząca się, doświadczająca życia i radząca sobie z jego trudami –> ideał
Język miłości to nie zachwyt a życzliwa komunikacja – ćwiczenie
Aby łatwiej, pełniej i przyjemniej żyło Ci się ze sobą i z innymi ludźmi, dobrze jest pracować nad językiem i komunikacją kierowaną do siebie. Dotyczy to automatycznych myśli pojawiających się na swój temat lub odnośnie doświadczanej sytuacji. Mają one charakter komentarzy, które niekoniecznie wybrzmiewają na głos, ale często wręcz dudnią w umyśle. Podstępnie wprowadzają do niego truciznę, przez co nasze poczucie własnej wartości jest skutecznie obniżane lub nawet niszczone. Zachęcamy Cię do bycia szczególnie uważnym _ą na to, co mówisz o sobie do siebie. Jaki charakter mają te wypowiedzi? W jaki nastrój i emocje Cię wprowadzają? Gdy tylko poczujesz, że język, w jakim się ze sobą komunikujesz, jest okrutny, krzywdzący, nieprzyjemny, zrób STOP. Zatrzymaj się. Następnie postaraj się znaleźć przynajmniej jeden komentarz wzmacniający, bliższy realnej sytuacji i przede wszystkim – bardziej życzliwy. Zwróć uwagę, jak czujesz się po takiej zmianie perspektywy. Oto przykłady:
„Na pewno mi się uda” STOP (zmiana komunikatu)
„ Czeka mnie trudne wyzwanie, ale podejmuje działanie, aby sobie z nim poradzić. To świadczy o mojej wytrwałości i sile.”
„Jestem tylko ekspedientką w sklepie” STOP (zmiana komunikatu na język miłości)
„Jestem osobą, która ciężko pracuje i dostaje za tę pracę wynagrodzenie. Mój zawód wymaga ode mnie wielu cech i kompetencji, np. umiejętności nawiązywania kontaktu z klientem _tką, sprawnego liczenia, dobrej organizacji. Nie każdy byłby w stanie wykonywać moją pracę, jednak moje zdolności mi na to pozwalają. Jeśli będę chciała zmienić tę pracę, mogę podjąć działania, które umożliwią mi znalezienie innego stanowiska.”
Więź z samą _ym sobą – jak dbać o nią na co dzień?
Przez najbliższy tydzień spróbuj poćwiczyć formułowanie komunikatów wzmacniających w odpowiedzi na komentarze umniejszające Ja. Postaraj się oba rodzaje wewnętrznych monologów skrupulatnie notować. Zwróć również uwagę na samopoczucie, jak pojawia się zarówno w momencie komentarza krzywdzącego, jak i po znalezieniu bardziej realistycznej dla niego alternatywy. Pamiętaj, że Twoja więź z samą / samym sobą jest matrycą dla wszystkich relacji, które pojawiają się w Twoim życiu. To ona pozwala Ci stawiać i egzekwować własne granice, komunikować potrzeby i być życzliwą _ym wobec innych.
Powyższe ćwiczenie, jak i propozycje zaprezentowane w artykułach w poprzednich tygodniach (tutaj i tu) mogą być dla Ciebie wstępem do dbania o nią i pielęgnowania dzięki przeformułowywaniu komunikatów do siebie na język miłości.
Treści zaczerpnięte z książki „Jesteś kimś więcej, niż myślisz” Glenn R. Schiraldi.