me4health

Żałoba – jak wspierać siebie i bliskich, aby nie stała się sensem życia?

Żałoba może kojarzyć nam się samotnością i poczuciem bycia niezrozumianym, pozostawionym przez innych. Okazuje się jednak, że tak jak przy narodzinach może towarzyszyć nam doświadczona doula, tak samo w żałobie możemy liczyć na profesjonalne wsparcie wykwalifikowanych osób: psychoterapeuty, douli umierania czy towarzyszki w żałobie.

Tanatologia – nauka o śmierci

Tanatologia jest nauką o śmierci człowieka, w szczególności zajmuje się opisem przyczyn śmierci i żalem towarzyszącym.

Korzysta m.in. z wiedzy o takich kwestiach, jak: ból, eutanazja, filozofia, medycyna, żałoba i starzenie się.

Może zajmować się znaczeniem śmierci dla jednostek, społeczności i kultur.

Wiedza tanatologiczna jest wykorzystywana nie tylko przez terapeutów ale też przez lekarzy medycyny sądowej.

Czy wsparcie bliskich nie wystarcza?

Nie jest tak, że rodzina i znajomi nie chcą udzielać wsparcia – robią to najlepiej, jak potrafią. Często jednak wsparcie znika niedługo po pogrzebie.

Biorąc pod uwagę szybkie tempo życia, rzadko pytamy kogoś o przeżywanie żałoby po 6 miesiącach po śmierci bliskiej osoby.

Poza tym po upływie dłuższego czasu istnieje w kulturze rodzaj presji, aby ze stratą już sobie poradzić.

Psychoterapeuta czy towarzysz w żałobie nie wymaga, żeby osoba poczuła się lepiej. Stwarza mu przestrzeń akceptacji bez presji i oceny, czasem pozwala się po prostu wypłakać.

Żałoba – kiedy płacz leczy?

Czasami nawet płacz w towarzystwie wspierającej osoby jest wystarczający, aby nasz układ nerwowy się uspokoił.

“Płacz pomaga nam się uregulować. W rzeczywistości spełnia rolę podobną do tej, jaką odgrywa pot – zwilża skórę i łagodzi odczucia termiczne, ale na poziomie emocjonalnym. Czy to kilka łez, czy pełny szloch, może albo złagodzić ból, albo skierować eksplozję energii, która pojawia się po wielkiej radości.

Płacz zaczyna się od reakcji łańcuchowej w twoim ciele. Zewnętrzny lub wewnętrzny bodziec budzi sygnały wysyłane do mózgu, dzięki czemu może on działać magicznie i sprawiać, że łzy płyną. Podwzgórze i ciało migdałowate to dwa najważniejsze narządy w mózgu. Tam, gdzie są zlokalizowane, zachodzi proces odbioru emocjonalnego i rozpoczyna się regulacja reakcji fizjologicznych. To ciało migdałowate wysyła sygnał do podwzgórza, aby aktywować układ nerwowy.

Gdy mózg zostanie powiadomiony o tym, co się dzieje, współczulny układ nerwowy uruchamia się, aby chronić cię przed zagrożoną intensywnością emocjonalną. Jak cię chroni? Poprzez płacz. Powoduje to, że otwór między strunami głosowymi puchnie i jest ściśnięty, co powoduje typowy guzek w gardle, który odczuwasz, gdy masz zamiar płakać. Ponadto tętno ma tendencję do przyspieszania, a głos staje się drżący.”

Więcej informacji na temat płaczu możesz przeczytać tutaj.

Doula umierania

Kiedyś umierano w domach, teraz śmierć jest zmedykalizowana i przeniesiona do szpitala. Nowym zawodem, który się w związku z tą sytuacją pojawił jest doula umierania. Pracuje z osobami na ostatnim etapie życia oraz z ich bliskimi. Pomaga i daje przestrzeń na rozmowy na temat odejścia.

Doula dostarcza bliskim podstawowej wiedzy na temat procesu umierania, uspokaja.

Żałoba ze wsparciem psychoterapeuty

Żałoba to nie zaburzenie ani choroba. Nie wymaga diagnozy ani leczenia. Dopiero tłumienie emocji z nią związanych może doprowadzić do choroby.

Żałoba jest nieuchronnym elementem ludzkiej egzystencji oraz procesem dostosowanym do zmian na płaszczyźnie myśli, emocji, zachowania. Największym sprzymierzeńcem, który pomaga oswoić się z brakiem bliskiej osoby jest czas.

Jednak czasami nie wystarcza. Nie chodzi o to, że po 1 roku przestajemy pamiętać lub wspomnienia wywołują wyłącznie pozytywne emocje. Współczesne modele zakładają, że proces żałoby przebiega w sposób indywidualny i zmienia się z czasem. Nie musi być wyraźnego jej końca. Jednak zwykle jesteśmy w stanie dostrzec zmiany pozwalające nam funkcjonować w tu i teraz nie tylko w formie przerw pomiędzy rozpaczą. Czas pomaga nam to trudne doświadczenie zintegrować.

Oznacza to, że nadal odczuwamy stratę, ale nie odcina nas ona od świata zewnętrznego i aktywności w naszym życiu. Uczymy się oswajać stratę i odzyskiwać poczucie wpływu na swoje życie. Jeśli tak się nie dzieje – możemy mówić o żałobie powikłanej i wtedy wsparcie psychoterapeuty pomaga zobaczyć autodestrukcyjne mechanizmy i sobie z nimi poradzić.

Również jeśli żałobie towarzyszy depresja – rola towarzysza się  kończy, a rozpoczyna praca psychoterapeuty.

Towarzysze w żałobie

W Niemczech zawód towarzyszenia w żałobie istnieje od 25 lat. Istnieją akademie i instytuty, które szukają ludzi do takiej pracy oraz związek zawodowy reprezentujący interes branży.

Nie każdy w Niemczech ma świadomość, że jest możliwość skorzystania z usługi, chociaż w ostatnich latach świadomość w tym względzie wzrosła.

Szkolenie towarzysza w żałobie jest interdyscyplinarne – składają się na niego elementy kulturowe, psychologiczne i duchowe.

Wśród nauczycieli towarzyszenia w traumie znajdują się m.in. : arteterapeuci, psychologowie, teolodzy, religioznawcy i eksperci od traumy.

Bohaterka artykułu Wysokich Obcasów, Polka (Anja) założyła własny interes związany z towarzyszeniem w żałobie w Polsce. Utworzyła stronę internetową, a z klientami spotyka się albo w gabinecie albo sama odwiedza ich w ich domach.

Wśród klientów są osoby, które dopiero co przeżyły stratę i te, które doświadczyły jej przed laty.

Doświadczenie Polki, która ukończyła kurs mówi, że jest duże zapotrzebowanie i zainteresowanie uzyskaniem pomocy w tej materii.

Na czym polega praca towarzysza w żałobie?

Praca towarzysza polega głównie na słuchaniu. Osoby z doświadczeniem straty mają dużo do opowiedzenia, chcą mówić o zmarłym, dzielić się wspomnieniami, a często brakuje im kogoś, kto chciałby ich wysłuchać.

Towarzysz prowadzi rozmowę przez godzinę w tygodniu. Ważne dla osoby wykonującej ten zawód, jest aby klienci mieli właściwie zagospodarowaną resztę czasu.

Żałoba nie równa się tylko utracie osoby, ale również wiąże się z utratą bezpieczeństwa i określonej wizji życia – dlatego zadaniowe zaplanowanie wspierających aktywności lub towarzyszenia również osób bliskich jest niezwykle ważne i wspierające.

Często zadawane jest też zadanie domowe: przejrzeć zdjęcia, które przypominają szczęśliwe chwile ze zmarłym lub znaleźć przedmiot, który najbardziej kojarzy się z tą osobą. Również, jeśli osoba nie zdążyła powiedzieć czegoś osobie zmarłej – napisanie listu.

Żałoba dotyczy nie tylko osoby doświadczające śmierci bliskiej osoby

Towarzyszka w żałobie jest także regularnie zapraszana do firm lub instytucji, w których umarł pracownik lub jeden z pracowników jest w żałobie.

W wielu środowiskach pokutuje przekonanie, że żałoba to coś prywatnego. Tymczasem dotyka ona wielu sfer, także pracy.

Żałoba może powodować: zaburzenie koncentracji, problemy z pamięcią, z podejmowaniem decyzji. Pracodawcy i współpracownicy powinni mieć świadomość istnienia żałoby.

Do towarzyszki żałoby zgłaszają się także psychologowie i terapeuci, którzy mają poczucie, że ich wiedza na temat żałoby jest niekompletna. 

Żałoba zawsze będzie częścią naszego życia

„Jeśli żałoba dotyczy bardzo bliskiej nam osoby, to zawsze będzie częścią naszego życia.”

Dlatego bohaterka artykułu Wysokich Obcasów i towarzyszka w żałobie organizuje spotkania death cafe – filozoficzne spotkania łamiące tabu na temat śmierci założyła Instytut Dobrej  Śmierci, która zrzesza pracowników szpitali, hospicjów, branży funeralnej, terapeutów, naukowców i artystów, którzy poruszają temat śmierci w swojej twórczości. Instytut daje przestrzeń do wymiany wiedzy oraz organizacji konferencji, webinariów itp.

Bohaterka artykułu twierdzi, że jej praca nie jest bardziej obciążają niż praca terapeutów lub pracowników domów pogrzebowych. Aby ją wykonywać należy o siebie dbać i poddawać się stałej superwizji.

Perspektywy rozwoju na stanowisku towarzysza w żałobie są ogromne. W Niemczech zatrudniani sią w hospicjach, domach pomocy społecznej, szpitalach.

Gdy żałoba staje się jedyną treścią i sensem życia – warto szukać pomocy

Profesjonalna pomoc w żałobie dotyczy coraz częściej bliskich, którzy chcą wspomóc osobę najsilniej jej doświadczającą. To osoby, które chcą mądrze towarzyszyć bliskim w przeżywaniu żałoby. Osobom przeżywającym stratę może się wydawać odpowiednie tkwić w rozpaczy. Bliskie osoby mogą się nauczyć, jak być czułym świadkiem tej rozpaczy. 

Wiele osób ma poczucie, że musi coś zrobić, jakoś pocieszyć. A z reguły najwyższy wymiar wsparcia, to po prostu bycie obecnym dla drugiej osoby – nie jest to jednak proste. Jest również bardzo obciążające emocjonalnie.

Dlatego jeśli czujesz, że Ty lub bliska Ci osoba potrzebuje wsparcie psychoterapeuty, który pomoże przejść przez ten trudny czas – możesz skontaktować się z nami tutaj.

Artykuł na temat dodatkowego, profesjonalnego wsparcia w żałobie, na podstawie którego część tego wpisu została przygotowana, znajdziesz tutaj.

Więcej do odkrycia