Wzrok to dominujący i intrygujący zmysł, który nazywany jest czasem królem zmysłów. Pomaga nam funkcjonować w świecie, ale też wyrażać nasze emocje.
Wzrok to jeden ze zmysłów, dzięki którym poznajemy świat
W ostatnim tygodniu przyjrzeliśmy się zmysłowi dotyku i jego właściwościom terapeutycznym. Każdego, kogo ominęła wycieczka po świecie doznań cielesnych, odsyłamy do artykułu tutaj. Ten tekst to wstęp do całego cyklu poświęconego psychologicznym aspektom zmysłów.
Naszą misją jest nie tylko psychoedukacja, ale również zaopatrzenie Was w realne narzędzia umożliwiające przekucie doznań sensorycznych w korzyści dla ciała i umysłu. Treści dotyczące kolejnych zmysłów będą pojawiać się cyklicznie. Zatem bądźcie na bieżąco! W tym tekście zapraszamy do pierwszej części intrygującego świata wzroku…
Wzrok – dlaczego jest tak cennym zmysłem?
Zacznijmy od tego, że wzrok nazywany jest królem zmysłów. Słowa te nie powinny dziwić – to dzięki niemu automatycznie poznajemy świat, analizujemy otaczającą nas rzeczywistość, a co za tym idzie, obserwując, rozglądając się – dbamy o nasze bezpieczeństwo. Ponadto, to właśnie wzrok nadzoruje wykonywanie czynności opartych na koordynacji wzrokowo- ruchowej i umożliwia rozeznanie się w przestrzeni. Posługując się wzrokiem widzimy wiele obiektów na raz, jesteśmy wręcz bombardowani różnymi bodźcami. Taki system odbierania doznań wzrokowych świadczy o niebywałej efektywności tego zmysłu. Szacuje się, że to właśnie tą drogą dociera do nas 80% informacji o świecie, a uzyskujemy je w bardzo łatwy sposób – wystarczy otworzyć oczy.
Wzrok jako ważny czynnik budowania relacji
Wzrok jest narzędziem komunikacji zarówno werbalnej, np. gdy czytamy, jak i niewerbalnej, gdy swoją mimiką, gestem, czy nawet posturą ciała udzielamy informacji o sobie otoczeniu. A bardzo łatwo przekazać odczuwane emocje i myśli bez używania słów, bazując tylko na swoim ciele i wzroku rozmówcy – ile treści przekazuje sama uniesiona brew! To pokazuje potężną moc niniejszego zmysłu w kontekście komunikowania innym tego, co nam w duszy gra, a co za tym idzie – budowania relacji.
Wzrok umożliwia także automatyczną naukę poprzez modelowanie. Dzięki temu małe dzieci, obserwując rodzica lub inną osobę dorosłą, naśladują gesty i zachowania, więc automatycznie się ich uczą. Podobnie sytuacja wygląda, gdy nabywamy nowych zdolności – to dzięki śledzeniu sekwencji ruchowych innych osób i powtarzaniu ich, jesteśmy w stanie przyswoić pożądane umiejętności.
Wzrok – jak z niego korzystać, aby lepiej żyć? część 1
Jak już wiemy, wzrok jest niezwykle cennym zmysłem. Korzystamy z niego na co dzień i na pewno wielu_e z nas ma poczucie, że we właściwy sposób wykorzystuje potencjał tego zmysłu. Ale czy aby na pewno tak jest? Jak korzystać ze zmysłu wzroku, aby czuć się lepiej i żyć pełniej? Zachęcamy do zapoznania się z naszymi propozycjami:
Zatrzymaj się! Medytacja i praktyka uważności (mindfulness)
To, co jest niezwykle zalecane w kontekście zdrowia fizycznego i psychicznego, a dostępne jest zawsze, wszędzie i dla każdego, to zamknięcie oczu. Ale nie zamknięcie ich tak po prostu, jakbyśmy kładli się do snu, ale takie, w którym nasz umysł skupia się na pełnym przeżywaniu chwili, a oddech pogłębia. Mowa tutaj oczywiście o medytacji. Internet obfituje w wielość technik medytacyjnych, jedne zawierają mantry, inne elementy ćwiczeń, np. jogi. Niezależnie od preferencji, każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.
Praktyka medytacji, powtarzana cyklicznie (najlepiej raz lub dwa razy dziennie) ma niezwykłe właściwości zdrowotne. Na gruncie psychicznym obniża napięcie, redukuje poziom stresu, odpręża i poprawia pamięć i skupienie. Polepsza także jakość snu oraz nastrój, jest zatem skuteczna w leczeniu depresji. Ponadto wspiera organizm na wielu innych płaszczyznach, m.in. obniża ciśnienie krwi, poprawia metabolizm, łagodzi ból.
Szczególnym rodzajem medytacji jest mindfulness (praktyka uważności). W skrócie, jest to kierowanie uwagi na tu i teraz, poprzez skupienie się na głębokim oddechu i puszczaniu wolno myśli, które tak obsesyjnie pojawiają się w naszym umyśle co sekundę. Celem praktyki jest m.in. pełne przeżywanie i docenianie każdej chwili oraz relaksacja. Oto jedna z podstawowych technik, która pozwoli Wam się odprężyć, wyciszyć myśli i być bardziej ugruntowanym_ą w chwili obecnej:
- Usiądź wygodnie na krześle lub na podłodze, staraj się o nic nie opierać plecami.
- Ważne jest położenie sylwetki: wyprostowane plecy i szyja, uniesiona głowa, rozluźnione ramiona, wygodnie ułożone dłonie.
- Następnie obserwuj oddech, to, jak wpływa i jak wypływa. Poczuj obecność w całości, w tej chwili, pozwól oddechowi płynąć swobodnie i skupiaj się na wszystkich doznaniach z nim związanych.
- Gdy zarejestrujesz jakieś doznania, np. dźwięk wydychanego powietrza, uniesioną klatkę piersiową, przepływ oddechu w dziurkach nosa – wczuj się w nie najlepiej, jak potrafisz.
- Zaraz zaczniesz odczuwać dyskomfort i nudę. Zauważ to, bądź świadom_a wszystkiego, co się dzieje, pozwól myślom przepłynąć i wróć do oddechu.
- Praktykę zacznij stopniowo od 5 minut dziennie, następnie zwiększając długość nawet do godziny. Obserwuj siebie i dostosowuj się do swoich potrzeb i możliwości.
Źródło: Życie piękna katastrofa. Jon Kabat- Zinn.
W celu pogłębienia wiedzy na temat praktyki uważności odsyłamy Was do tego artykułu.
Wzrok jako źródło przyjemności i okno na piękno świata
Wzrok jest podstawowym zmysłem, za pośrednictwem którego poznajemy świat i odbieramy bodźce z zewnątrz. Warto zatem zadbać o jakość treści, które przepuszczamy przez ten zmysł. Jak ukazują wyniki badań, ekspozycja na szeroko pojęte piękno wpływa korzystnie na samopoczucie i jakość życia. Może chodzić zarówno o obcowanie z dziełami sztuki i naturą, jak i o celebrowanie piękna w życiu codziennym. Lepszy nastrój zapewni otaczanie się estetycznymi i przyjemnymi wizualnie obiektami. Mogą to być ładne roślinki, filiżanki, obrazy, a nawet skarpetki w ulubionym kolorze lub kołdra z naszym ulubionym motywem. Nie chodzi zatem tylko o obcowanie z pięknem monumentalnym, jak Wielki Kanion lub świątynia Tadż Mahal. Warto zwracać też uwagę na to, co jest pięknem codzienności. To, co subiektywne, subtelne i drobne.
Aby w pełni docenić atrakcyjne wizualnie treści, potrzebna jest uważność. To właśnie dzięki niej możemy rozkoszować się pięknem dla oka i czerpać z tej estetycznej uczty maksimum korzyści. Wystarczy w danym obiekcie to piękno zauważyć, poświęcić mu uwagę i wreszcie – szczerze docenić. Świetnym ćwiczeniem na uważne eksplorowanie piękna jest medytacja w ruchu. Polega ona na spacerze najlepiej po lesie, łące lub parku, bez telefonu i trosk – po prostu Ty i doznania zmysłowe. Należy oddychać głęboko, pozwolić myślom swobodnie płynąć i doznawać każdego zmysłu po kolei. W ten sposób łatwo jest dostrzec piękno otaczającej natury i jej niuansów, a zatem w pełni je doświadczać. Po takim spacerze wrócicie wyciszeni, zrelaksowani i „odbodźcowani”, czego efektem będzie jeszcze głębsze doświadczanie piękna rzeczywistości.
Wyloguj się do życia, czyli detoks cyfrowy
W dzisiejszych czasach nasz wzrok eksponowany jest na ekrany urządzeń elektrycznych z dużą częstotliwością. Od rana do wieczora (a czasem i do nocy) nasze oczy skierowane są ku wyświetlaczom telefonów, tabletów i komputerów. Szereg badań prezentuje zgubne skutki tego zjawiska. Psuje nam się wzrok, choruje kręgosłup i całe ciało, które pragnąć ruchu, jest uziemione. Cierpi na tym również zdrowie psychiczne – obniża się nastrój, spada motywacja do działania, pogarsza się samopoczucie i witalność. Zatem, aby ten stan odwrócić, polecamy „odłączyć się do życia”, czyli spróbować detoksu cyfrowego. Zasady są proste – wystarczy przez dany okres czasu nie korzystać z ekranów urządzeń. W zależności od potrzeb i możliwości może to być dzień, tydzień albo nawet godzina. Po prostu!
Brzmi to, jak łatwe zadanie, ale oczywiście wiemy, ile trudu i samozaparcia wymaga. Takie ćwiczenie umożliwi regenerację organizmu (wzrok będzie szczególnie wdzięczny!), wyciszy i pozwoli skupić się na innych elementach rzeczywistości. Aby w pełni zrozumieć, czym detoks cyfrowy jest, jak go praktykować i jakie korzyści przyniesie, zachęcamy do zapoznania się z tekstem na ten temat tutaj.